R A D I O

                          

 

... o b y w a t e l s k i e

______________________________________________________________________

* Ze wstępu do bestsellerowej publikacji pt. 'Psychomanipulacja w sektach'  Stevena Hassana. Autor na pewnym etapie życia sam stał się ofiarą sekty, a po wyzwoleniu się spod jej wpływu, poświęcił się pracy na rzecz podobnych mu ofiar psychomanipulacji. Nie skupiając się na żadnej konkretnej sekcie na przykładzie bardzo osobistych przeżyć członków takich zamkniętych grup, opisał szczegółowo techniki psychomanipulacji. Książka stała się nieocenioną pomocą w pracy wielu psychologów i ludzi oddanych podobnej działalności jak autor. Audiobook gości na kanale Radia Joker w niedziele między godziną 16:00 - 18:00 CET. 

    T  elefon zadzwonił przeraźliwie głośno. Zegar wskazywał 4:30. Trudno było uwierzyć w to, co mówił reporter z 'The Berkeley Gazzette' :

- Margaret, nie cierpię wyrywać ludi ze snu o takiej porze, ale właśnie dowiedzieliśmy się, że w Gujanie Jim Jones zdecydował się pociągnąć za spust. Całą noc siedzieliśmy tu, w Berkeley, rozmawiając z byłymi członkami Świątyni Ludu i z krewnymi ludzi przebywających w Jonestown. Mamy tu kobietę, której mąż i dwunastoletni syn tam są. Jest przerażona. Nie wiadomo czy ktoś przeżył, czy wszyscy zginęli. Wiem, mówiłem ci, żebyś nie pracowała z byłymi członkami Świątyni Ludu ze względu na niebezpieczeństwo, jakie może ich spotkać ze strony tak zwanych 'Aniołów' Jonesa. Ale z uwagi na to, co się stało, rozmowa z tobą jest tym ludziom bardzo potrzebna.

Było już widno, kiedy weszłam na schody strzeżone przez ponurych policjantów z Berkeley, ciągle pełnych obawy, że Jones zostawił 'rozkazy uderzenia' dla tych członków sekty, którzy pozostali, by zlikwidować odstępców, gdy on sam zarządzi ostatnią z 'Białych Nocy' - tak określał często zwoływane w Jonestown zebrania, podczas których podawał wszystkim wiernym do wypicia truciznę.

 Świątynia Ludu

A U D Y C J E   i   A R T Y K U Ł Y   ( archiwa )

 

/ B O G O W I E : 

   ... A - B

   ... C - D

   ... E - F

   ... G - H

   ... I - J

   ... K - L   . ( ebook & audiobook )

____________________________________________________________________

 

/ B O G O W I E :

   ... M - N

   ... O  - P

   ... R - S

   ... T - U

   ... V - W

   ... X - Z

 Ragnarök vs. Har-Magedon

______________________________________________________________________

* Fragment pochodzi z listu członka jednego ze zborów Świadków Jehowy i opisuje doświadczenia z rozmów z odwiedzanymi przez niego okolicznymi mieszkańcami. Wszelkie imiona i nazwy miejsc zostały zmienione, a jakiekolwiek podobieństwo do prawdziwych postaci jest zupełnie przypadkowe. W formie audiobooka tekst czytany jest w niedziele między godziną 16:00 - 18:00 CET. 

    T  o miała być normalna służba. Funkcję Pioniera Pełnoczasowego pełniłem nieprzerwanie już od 3 lat, tak więc radziłem sobie już całkiem nieźle. Nigdy nie miałem problemu ze znalezieniem sobie w zborze kogoś do pary. Takie były zalecenia z Brooklynu, by do służby chodzić w parach, mieszanych bądź nie. Zwyczajny wymóg bezpieczeństwa. Nigdy nie wiadomo co nas za drzwiami spotka. Ktoś obok zawsze stanowił jakieś zabezpieczenie. Jednak to co czekało na nas tego dnia za uchylonymi drzwiami zaniedbanego mieszkania w starej kamienicy... nie byłem na to przygotowany, tym bardziej towarzysząca mi siostra.

     Odwiedzaliśmy ten dom już nie raz. Drzwi na pierwszym piętrze zawsze były jednak zamknięte. Czasami spoza nich dobiegały nas jakieś odgłosy, ale nikt nigdy nam tych drzwi nie otworzył. Dlatego gdy po wdrapaniu się na drugie piętro po stromych skrzypiących schodach zobaczyłem uchylone drzwi, uśmiechnąłem się do Agi porozumiewawczo.

Zapukałem w drzwi. Odpowiedziała mi głucha cisza. Powtórzyłem. W odpowiedzi usłyszałem to samo. Pchnąłem delikatnie odrapane z niebieskiej starej farby olejnej drewniane skrzydło i posłałem w półmrok :

- Dzień dobry...! - nic się nie zmieniło. Odpowiadała nam jedynie głucha cisza. Powtórzyłem więc głośniej...

- Dzień dobry ! Przepraszam, czy zastałem kogoś z dorosłych?! Przechodziłem obok i zobaczyłem uchylone drzwi. Pomyślałem, że może Państwo nie zauważyliście, że drzwi są otwarte...

Gadałem wciąż do pustego wnętrza. Zapukałem jeszcze raz i powoli, rozglądając się uważnie ruszyłem w głąb mieszkania. Siostra obok mnie miała już oczy wielkie jak nocny łowca z tą różnicą, że mokre od emocji.

- Ja nie wchodzę - szepnęła.

- Sprawdzę tylko, może ktoś potrzebuje pomocy - wytłumaczyłem się niezbyt przekonywująco i ruszyłem w stronę czegoś co było jakby łącznikiem, krótkim korytarzem, a robiło tu chyba za aneks kuchenny. Nic... poza kupą brudnych garnków. Zacząłem specjalnie przestawiać krzesło i potrącać jakieś przedmioty, przestałem się skradać by dać wyraźny sygnał, że czuję się bezpiecznie i wchodzę tu nie jak złodziej ale 'na legalu', mówiąc coś już na głos niby do siebie, niby do Agnieszki. Zawróciłem i skierowałem kroki w kolejne drzwi, chyba do salonu.

W oknach ciężkie, grube sztory, wokół głęboki półmrok. Obejrzałem się za siebie. Zalękniona siostra Aga w pewnej odległości, ale posuwała się za mną. Wróciłem wzrokiem do pokoju i zamarłem... w głębi pomieszczenia na wielkim łóżku leżał ogromny, nienaturalnie gruby 'wiking' z burzą długich rudych włosów i taką samą brodą. Patrzył na mnie nieruchomo, bez choćby mrugnięcia powieką ...leżał na plecach zupełnie nagi z przyrodzeniem godnym wodza Wikingów.

Index :

  LIVERMOORE

TUWIM

LONDON

...i inni

BUKOWSKI

DA VINCI

JOYCE

...i inni

   VAN GOGH

NORWID

BYRON

...i inni

KRZYSZTOŃ 

AUSTEN

KOWALSKA

...i inni

CHOPIN

RENOIR

GAUGIN

...i inni

FREUD

GAR

FRANZ

...i inni

MONROE

RYDEN

BZOMA

...i inni

Adres :

Gen. Madalińskiego 13

65-310 Zielona  Góra

Poland

Kontakt :

Social media :

Strona RadioJoker.Fun została stworzona w kreatorze WebWave.